Kategorie
Świadectwa

30. ROCZNICA ŚMIERCI KS. FRANCISZKA BLACHNICKIEGO W KROŚCIENKU

W dniu 27 lutego pielgrzymowaliśmy do grobu Czcigodnego Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Wyruszyliśmy około godziny 9.30. Piękna pogoda bardzo optymistycznie nastrajała nas do podróży. Gdy byliśmy na miejscu zatrzymaliśmy się w Szczawnicy. Nasz syn jest miłośnikiem picia wód uzdrowiskowych.  Około godziny 14.00 przybyliśmy na Kopią Górkę w Krościenku. Bardzo miła pani Basia oprowadziła nas po Centrum. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od figury Niepokalanej Matki Kościoła, stojącej nad źródłem wody, z szeroko otwartymi dłońmi wyrażającymi gotowość dawania siebie. 

Następnie przeszliśmy do Kaplicy Chrystusa Sługi. W kaplicy znajdują się trzy obrazy nawiązujące do Ewangelii, w których jest mowa o służbie. Widzimy obraz przedstawiający scenę kuszenia Pana Jezusa, z którego przemawiają do nas słowa: „Panu Bogu swemu będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”, następny obraz przedstawia scenę rozmowy Pana Jezusa z matką Apostołów Jana i Jakuba, zabiegającą o miejsce dla swoich synów po prawej i lewej stronie Pana Jezusa w królestwie niebieskim. Z obrazu tego przemawiają do nas słowa: „Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu”. Trzeci obraz przedstawia scenę umycia nóg Apostołom. Pan Jezus uczy nas jak powinniśmy służyć innym. Witraż w centralnej część kaplicy przedstawia scenę chrztu Pana Jezusa. Pan Jezus wznosi ręce do Boga Ojca. Z witrażu przemawiają do nas słowa: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Ręce Boga Ojca obejmują dłonie Jezusa Chrystusa a ponad głową Jezusa wzlatuje gołębica, symbol Ducha Świętego. Byliśmy urzeczeni obecnością w tej kaplicy, w której odprawiał Msze św. Czcigodny Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. To z tego miejsca słał do Boga swoją pokorną modlitwę, tutaj zawierzał Bogu swoją służbę. To właśnie do tej kaplicy ks. Franciszek kierował codziennie wieczorem swoje kroki, niejednokrotnie zmęczony, aby przed tabernakulum spotkać się z Bogiem. Taki był Namiot Spotkania ks. Franciszka Blachnickiego. Następnie pani Basia zaprowadziła nas do pokoju Sługi Bożego. Tutaj byliśmy urzeczeni skromnością miejsca. Na ścianie wisiały obrazy św. Franciszka oraz św. Maksymiliana Kolbe. Dwóch świętych, których Sługa Boży szczególnie miłował.

Zwiedziliśmy także Namiot Światła, miejsce wybudowane z przeznaczeniem na głoszenie konferencji, pogodnych wieczorów. Budowla symbolizuje Nową Jerozolimę opisaną na kartach Apokalipsy św. Jana. Przemawiały do nas słowa: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. Ruch stawia sobie za cel budowanie żywych wspólnot Kościoła. W naszej parafii św. Jacka doświadczamy właśnie takiego budowania nowej wspólnoty. W zeszłym roku w lutym przeprowadziliśmy ewangelizację mającą na celu otwarcie parafian na wspólnotę Domowego Kościoła. W czerwcu minionego roku pielgrzymowaliśmy do Krościenka zawierzając ks. Franciszkowi rozwój jego dzieła w naszej parafii. Podróżowaliśmy autokarem pod kierownictwem duchowym naszego moderatora ks. Dariusza Nowaka. Wyjazd miło wspominamy. Były z nami rodziny, które chcą poznać wspólnotę Domowego Kościoła. Bóg dał, że w lutym bieżącego roku rozpoczął spotkania ewangelizacyjne nowy krąg. Jesteśmy Bogu wdzięczni, że kapłani w naszej parafii na wzór Chrystusa Sługi chcą służyć małżeństwom w tej wspólnocie.

O godzinie 17.00 w kościele pod wezwaniem Dobrego Pasterza, przy grobie Sługi Bożego księdza Franciszka Blachnickiego została koncelebrowana pod przewodnictwem ks. biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża, uroczysta Msza św. o rychłą beatyfikację Sługi Bożego. W czasie homilii ksiądz biskup mówił, że osoba księdza Franciszka Blachnickiego mocno wpisała się w życie diecezji tarnowskiej, gdyż w Krościenku nad Dunajcem umiejscowił centrum założonego przez siebie Ruchu Światło-Życie. Ks. Blachnicki był wybitnym teologiem posiadającym dalekosiężną wizję duszpasterską, z której zrodziły się liczne dzieła. Był energicznym duszpasterzem Liturgicznej Służby Ołtarza, prekursorem nowych metod ewangelizacji, inicjatorem dzieł trzeźwościowych: Krucjaty Wstrzemięźliwości i Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Największym jego dziełem jest eklezjalny Ruch Światło-Życie, realizujący pogłębioną formację dzieci, młodzieży, osób dorosłych, rodzin – w ramach Domowego Kościoła, osób konsekrowanych – poprzez Instytut Niepokalanej Matki Kościoła oraz kapłanów – w ramach Unii Kapłanów Chrystusa Sługi. Ksiądz biskup podkreślił, że dla wszystkich stanów i grup wiekowych katolików Ruch ma właściwą sobie drogę wychowania „nowego człowieka”, realizowaną poprzez wakacyjne rekolekcje oazowe oraz systematyczną formację w ciągu roku i diakonię w parafii. Ksiądz biskup nawiązał także do tekstu Testamentu Sługi Bożego, w którym Sługa Boży opisuje dary, którymi Bóg go obdarował, a którymi były: dar wiary, dar wizji „żywego kościoła” – charyzmatu „Ruchu Światło Życie”, dar Wspólnoty Niepokalanej, Matki Kościoła oraz jako czwarty dar uczynienia siebie darem całkowitym. Po Mszy św. wysłuchaliśmy nagrania konferencji wygłoszonej przez Sługę Bożego księdza Franciszka Blachnickiego oraz wysłuchaliśmy świadectw osób, które bezpośrednio współpracowały z księdzem Blachnickim. Słuchaliśmy o powstawaniu Domu Domowego Kościoła na Jagiellońskiej oraz o współpracy przy Krucjacie Wyzwolenia Człowieka. Następnie był czas na osobistą modlitwę przy grobie Sługi Bożego. Nasze serca były wypełnione intencjami, które prosiliśmy, aby Pan Bóg wysłuchał za przyczyną Sługi Bożego.

Wracaliśmy do domu napełnieni pokojem. Dziękujemy Bogu za dar Czcigodnego Sługi Bożego ks. Blachnickiego. Z ochoczym sercem zanośmy nasze modlitwy do Pana Boga prosząc o rychłą beatyfikację ks. Blachnickiego. Serca rozdziera nam ból, gdy odchodzą osoby, o zdrowie których modliliśmy się. W oczach ludzkich nic nie otrzymaliśmy, ale Bóg patrzy inaczej. Prośmy o łaskę dostrzegania świata Bożymi oczami. Niech Bóg zsyła pocieszenie dla tych, którzy zostają na tym świecie i łaskę życia wiecznego dla tych, którzy odchodzą. Tydzień po naszej pielgrzymce z bólem serca rodzina pożegnała pana Mirosława Zygmunta. U grobu Sługi Bożego prosiliśmy o powrót do zdrowia dla niego. Był człowiekiem oddanym na służbę dzieciom w harcerstwie. Chciał formować się w powstającym kręgu Domowego Kościoła. Służba bliźnim była bliska jego sercu. Niech pocieszeniem będą słowa z księgi Mądrości: „A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju. Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności. Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich, Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie.”

Pielgrzymi: Teodozja Zygmunt, Maria Świerzbińska, Agnieszka i Artur Pyrek z dziećmi z parafii św. Jacka Sosnowiec

Agnieszka Pyrek