

DIAKONIE
Domowy Kościół
Wspólnota Dorosłych
Oaza młodzieżowa
Redakcja
Godne uwagi
Ostatnie artykuły
· Rekolekcje zimowe 2020
· Powakacyjny Dzień Ws...
· "Hakuna matata" w Sł...
· BłogoStaw. Boże Ciał...
Wspólnoty i Kręgi
Świadectwa
Lubię To!
Dni wspólnoty
Relacja z Diecezjalnego Dnia Wspólnoty w Sosnowcu

Relacja z Diecezjalnego Dnia Wspólnoty w Sosnowcu
17 marca odbył się Diecezjalny Dzień Wspólnoty Ruchu Światło-Życie Diecezji Sosnowieckiej. Gościnne progi otworzyła przed młodzieżą i rodzinami parafia pw. Nawiedzenia NMP w Będzinie. Spotkanie rozpoczęliśmy Mszą Świętą, którą celebrował ks. Daniel Bunia.
W homilii usłyszeliśmy, jak ważne jest, byśmy umieli zostawić zgiełk świata, jego nachalne nawoływanie do robienia kariery i bicia rekordów we wszystkim. Naszym pragnieniem, naszą najważniejszą karierą, jako uczniów Jezusa Chrystusa, powinno być stałe i coraz głębsze odkrywanie Boga, Jego planu dla nas i podążanie za NIM.
Po Eucharystii przeżywaliśmy Drogę Krzyżową. Podczas IV stacji, dzięki pantomimie przygotowanej przez młodzież ze Spektaklu Lilia, mieliśmy szansę na nowo przeżyć tajemnicę uczestnictwa i współcierpienia Maryi w Męce Syna Bożego.
Na grupach dzielenia rozważaliśmy słowa papieża Franciszka, który wskazał na główne przyczyny zagubienia, osamotnienia współczesnego człowieka. Według niego są to: brak Boga, brak edukacji, brak pracy, brak rodziny i brak wspólnoty. Bez nich człowiek czuje się wyobcowany, pozbawiony korzeni. Pytaliśmy siebie, jak możemy przeciwdziałać szerzącemu się poczuciu wyobcowania dzieci, młodzieży, ale i ludzi dorosłych. Dzieliliśmy się konkretnymi działaniami i pomysłami na nowe przedsięwzięcia.
Na agapie był czas, aby nacieszyć się spotkaniem z naszymi braćmi i siostrami z różnych stron diecezji, ale też podzielić się swoim doświadczeniem spotkania z Panem Jezusem Chrystusem w codziennym życiu. Nasze rozmowy i zagłębianie się w miłość Bożą napełniły nas wielką radością. Można powiedzieć, że podczas całego spotkania unosiły się gdzieś między nami słowa psalmu: „Pan jest moim pasterzem i nie brak mi niczego”.
Na ten czas bycia we wspólnocie, w której działa Duch Święty, zapomnieliśmy o troskach i zmartwieniach, a całą nadzieję złożyliśmy na zawsze w Panu Bogu - naszym kochanym Tatusiu w niebie.
Iwona i Andrzej Walusiak

